Ksiądz Robert Woźniak nie jest proboszczem Parafii w Zawadzie.
Parafianie wprowadzani w błąd? Ks. Woźniak tytułuje się niezgodnie z prawdą.
Parafianie wprowadzani w błąd? Ks. Woźniak tytułuje się niezgodnie z prawdą.
11/06/2025
Ks. Robert Woźniak tytułuje się „proboszczem” parafii w Zawadzie, mimo że – jak potwierdza Kuria Metropolitalna w Częstochowie – pełni jedynie funkcję administratora. W świetle dokumentów kościelnych i przepisów prawa kanonicznego jego podpisywanie się jako „proboszcz” jest wprowadzaniem wiernych w błąd i podważa wiarygodność duchownego.
Jak ustaliła redakcja Zawada24.info, ks. Robert Woźniak nie został ustanowiony proboszczem parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawadzie, lecz pełni funkcję administratora, co zostało jednoznacznie potwierdzone przez Kurię Metropolitarną w Częstochowie. Tymczasem w oficjalnym wpisie zamieszczonym na stronie parafialnej w okresie Wielkiego Tygodnia 2024, duchowny podpisuje się jako „ks. proboszcz Robert Woźniak”, co — w świetle informacji z Kurii — stanowi wprowadzanie wiernych w błąd. Publiczne używanie tytułu, którego nie posiada się w świetle prawa kanonicznego, budzi poważne wątpliwości co do rzetelności i wiarygodności osoby duchownej, która — jak pokazują inne przypadki — coraz częściej staje się osią konfliktów w lokalnej społeczności.
Kuria Metropolitalna potwierdziła zarówno istnienie zgłaszanych zastrzeżeń wobec ks. Woźniaka, jak i fakt, że są prowadzone pewne działania wyjaśniające wobec jego osoby. Jednocześnie nie ujawniono, na czym te działania polegają.
Na tle tego stanu rzeczy, publiczne podszywanie się pod funkcję, której się nie posiada, może być interpretowane jako próba utrwalenia nieprawdziwego wizerunku w oczach wiernych – co może wprowadzać zamieszanie wśród parafian, którzy i tak od dłuższego czasu skarżą się na brak przejrzystości oraz konfliktowy styl zarządzania parafią. Trudno nie zauważyć, że zachowanie ks. Woźniaka może być odczytywane jako próba fałszywego uwiarygodnienia swojej pozycji, być może w celu zniechęcenia wiernych do podejmowania dalszych interwencji. W połączeniu z potwierdzonym przez Kurię statusem „administratora”, a nie proboszcza, działania takie podważają zaufanie do duchownego i jego autorytetu moralnego.
FG